Plac Zgody w Kobylance

Plac Zgody znajduje się w Kobylance, w bezpośrednim sąsiedztwie pomnikowej lipy. W centrum placu stoi fontanna. Jej woda, skrapiając nieustannie drzewko, ma symbolizować ciągłość idei zgody i pojednania. Wokół ustawiono 10 misternie obrobionych płyt kamiennych z wyrytymi informacjami o najważniejszych wsiach gminy. Reprezentują one 10 sołectw. Stoją na straży pokoju. Inicjatywa tej idei wyszła od samych mieszkańców gminy Kobylanka. Całość jest gustownie zaaranżowana na wzór celtyckiego kromlechu, podobnego do tego najsłynniejszego w Stonehenge.

 

Lipa – Wieniec Zgody

Lipa Wieniec Zgody jest pięknym symbolem zwycięstwa rozumu nad zawiścią. Jej historia związana jest z konfliktem, który z czasem przerodził się w prawdziwą wojnę między zwaśnionymi miastami: Stargardem i Szczecinem. W średniowieczu bowiem Stargard bardzo szybko bogacił się na handlu towarami spławianymi Iną w kierunku morza. Wielką ochotę na część tych zysków miał również Szczecin, do którego należał teren ujścia Iny do Odry. Poza tym Stargard nie należał wówczas do Księstwa Szczecińskiego. Mieszkańcy Szczecina, nie mogąc znieść widoku nieopodatkowanych barek płynących do Inoujścia, postanowili w końcu działać. Szczecinianie na różne sposoby utrudniali drogę stargardzianom jednak bezskutecznie. Ostatecznie zagrodzili statkom drogę ciężkimi łańcuchami zawieszonymi w poprzek Iny. Mieszkańcy Stargardu, po zgłoszonej skardze, otrzymali jednak zgodę od księcia na zdjęcie łańcuchów, które do dziś wiszą na Bramie Młyńskiej w ich mieście. Ten gest został przeniesiony z czasów starożytnych, gdy zbroję pokonanego dowódcy wieszano na bramach Rzymu, aby dodatkowo upokorzyć pokonanych. To oczywiście dodatkowo rozzłościło szczecinian, którzy rozpoczęli ataki zbrojne na dobra stargardzkie. Tak rozpoczęła się wojna. Dopiero książę Otto III namówił obie strony konfliktu do zgody. Pokój nastał w 1460 roku, a na znak tego pouczającego zwycięstwa rozumu nad zawiścią, w Kobylance, burmistrzowie Szczecina i Stargardu zasadzili wspólnie lipę, którą nazwano później Wieńcem Zgody. Lipa ta rośnie do dziś i jest dumnym symbolem gminy Kobylanka. Jest jednocześnie jednym z najważniejszych pomników przyrody i drzew pamiątkowych Pomorza.
Od tamtych wydarzeń oba miasta żyły już we względnej zgodzie, ale na wszelki wypadek co sto lat sadzona była uroczyście w Kobylance kolejna lipa. W sumie sadzono już ich 6. Niestety ostatnia, posadzona w 1960 roku uschła.

 

Promenada nad Miedwiem

Centralnym punktem Promenady jest amfiteatr zbudowany według bardzo śmiałego projektu, który jest częściowo zatopiony w wodach jeziora. Przykrywający całą konstrukcję dach ma postać potężnego żagla wygiętego przez wiatr. Wzdłuż brzegu zbudowano oświetlone ścieżki spacerowe i rowerowe, plac zabaw i skatepark. W głąb jeziora biegnie też piękne molo z urokliwą, zadaszoną werandą. Mieści się tu Park Przyrody, który ma charakter przyrodniczej ścieżki edukacyjnej. To setki metrów drewnianych pomostów wijących się malowniczo raz na brzegu, raz nad taflą jeziora. Dodatkową atrakcją są mosiężne tablice z ciekawostkami na temat osobliwości przyrodniczych jeziora. Od maja do czerwca każdego roku amfiteatr i cała Promenada są areną wielu imprez kulturalnych i sportowych na najwyższym poziomie. Niejednokrotnie zapraszani są tu znani i wybitni artyści.

 

Torpedownia

W latach II wojny światowej, na lewym brzegu jeziora Miedwie  w rejonie miejscowości Bielkowo wybudowano zakłady Torpedowaffenplatz Madűsee, które zajmowały się montażem oraz testowaniem torped lotniczych na potrzeby Luftwaffe. Miedwie najlepiej nadawało się do tego typu doświadczeń, z uwagi na swój wydłużony kształt. Kompleks obejmował warsztaty, magazyny i montownię torped, elektrownię, przystań z grupą jednostek pływających, torpedownię oraz poligon pomiarowy na wodach jeziora. Torpedy wystrzeliwano do jeziora w celu przetestowania działania mechanizmów napędowych oraz doboru odpowiedniej głębokości i kierunku ich wystrzeliwania. Torpedy były łapane przez specjalne sieci rozstawiane przez kutry, zwane poławiaczami torped, lub podnoszone z dna przez nurków. Tabor liczył kilka poławiaczy torped, krypty nurkowe, motorówki oraz barki transportowe. W 1945 roku Niemcy znaczną część tego sprzętu zatopili w jeziorze. Do dziś wiele elementów spoczywa na dnie. Ruiny torpedowni z czasów II wojny światowej, od dawna nęcą nurków.  Na poziomie wody umieszczone są dwie wyrzutnie torped, zamykane stalowymi drzwiami. Do jednej z wyrzutni można wpłynąć. Ciekawie pływa się między drewnianymi palami pod torpedownią. Maksymalna głębokość tutaj to 10 m. Trochę dalej na 18 m leży dobrze zachowany wrak kutra torpedowego. Nurkowie ze Stargardu długo po wojnie  znajdowali na dnie jeziora nawet całe torpedy. Dno jeziora w wielu miejscach jest nadal niezbadane i zapewne kryje jeszcze wiele niespodzianek. Teren wokół torpedowni należy jednak do wojska i jest strzeżony.

 

Kościół w Kunowie

Pośrodku wsi Kunowo wznosi się późnogotycki kościół pw. MP Królowej Polski. Zbudowany został z kamienia polnego i cegły w XV wieku, z wieżądostawioną w 1582 roku.  Wewnątrz świątyni znajdują się cenne przedmioty barokowe:

  • ołtarz z wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego zdobiony ornamentami roślinnymi,
  • ambona z baldachimem z 1714 roku pokryta malowidłami, przedstawiającymi postacie biblijne oraz sceny z życia Chrystusa,
  • sakramentarium z kutą kratą i dębowymi drzwiczkami, na których znajduje się niezwykły, malowany temperą, późnogotycki obraz Chrystusa Boleściwego.

Emporę chórową i strop świątyni zdobią sztukaterie. W posadzce prezbiterium wmurowane są trzy płyty nagrobne. Kościół i dawny cmentarz otacza mur kamienno – ceglany.
Z zabudowy murowanej do dziś przetrwały jedynie kościoły, choć i tego typu budowle w kilku przypadkach zniknęły z powierzchni ziemi. Między innymi zachował się kościół w Kunowie. W czasach średniowiecza kościoły tworzyły zwartą grupę mającą wiele cech wspólnych:

  • zbudowane były z jednakowego budulca, jakim był nieobrobiony kamień granitowy i cegła używana do budowy ościeży portali, okien, gzymsów, szczytów i górnych kondygnacji wież,
  • założone były na identycznych rzutach,
  • tworzyły je prostokątne nawy bez wyodrębnionych prezbiteriów z wieżami przy fasadach zachodnich,
  • szerokie wieże zakończone były blankami i zwieńczone smukłymi stożkowymi hełmami, elewacje dzieliły blendy i wąskie okienka ostrołukowe.

Wszystkie opisane wyżej cechy charakterystyczne dla budownictwa późnogotyckiego określają czad powstania grupy świątyń na schyłek XV lub początek wieku XVI.

 

Park Pamięci

Park Pamięci położony jest w północno – zachodniej części Morzyczyna na wzgórzu wśród starodrzewu. Cały obszar Parku obejmuje 1,6 ha. Połowa tej przestrzeni to dawny cmentarz ewangelicki. Jeszcze kilka lat wstecz miejsce to przypominało typowy, zarośnięty roślinnością niskopienną i zanieczyszczony śmieciami podmiejski lasek.

Mieszkańcy sołectwa Morzyczyn postanowili uporządkować ten teren. Ich inicjatywa zbiegła się z decyzją Gminy o przywróceniu starym poniemieckim cmentarzom powagi stosownej dla tego typu miejsc. Fakt ten stanowi pierwszą fazę programu ochrony dziedzictwa kulturowego Pomorzan. W grudniu 2003roku rozpoczęło się wielkie sprzątanie – zbierano śmieci, wycinano chaszcze i prześwietlano krzewy i drzewa.

Wiosną 2004 roku gmina rozpoczęła prace budowlano-porządkowe w porozumienie z konserwatorem zabytków na terenie dawnego cmentarza. Na części nekropolii utworzono Lapidarium. W zachowanym układzie kwater zgromadzono fragmenty płyt cmentarnych oraz nagrobków. Zbudowano skromną kapliczkę, której centralną część tworzy blisko dwumetrowy krzyż odnaleziony w czasie prac porządkowych. Ustawiono ławeczki i posadzono rośliny.

Jesienią 2004 roku w Lapidarium zbudowano obiekt przestrzenny – wiklinowy parawan otulający kamienną płytę – na pamiątkę warsztatów plastycznych Łamanie barier-płoty integracyjne. Celem projektu było wspólne budowanie przestrzennych obiektów upamiętniających ważne miejsca starej i nowej wsi, łączących społeczność różnych narodów, kultur i tradycji.

Latem 2006 roku przybył nowy element krajobrazu w Parku Pamięci – labirynt utworzony z głazów i kamieni ułożonych w spiralę. Serce labiryntu to siedem głazów z granitową tablicą z napisem: Gdy gaśnie pamięć ludzka nadal mówią kamienie (St. Wyszyński). Później są następne mniejsze dołożone w imieniu pierwszych polskich osadników w Morzyczynie. Spirala może się powiększać przez dokładanie kolejnych kamieni. Każdy może przynieść ich kilka lub choćby jeden – w swoim lub czyimś imieniu.

Labirynt jest elementem budowania naszej tożsamości. Poprzez te „kamienie pamięci” uczciliśmy tych, którzy pierwsi budowali tu powojenną rzeczywistość. Ta budowla stanowi kolejny etap (po Lapidarium) uporządkowania i zagospodarowania terenu dawnego cmentarza ewangelickiego.

Na uroczystym podsumowaniu zorganizowano wystawę dawnych zdjęć, dokumentów i pamiątek, które zostały zgromadzone w czasie spotkań z pierwszymi osadnikami sołectwa Morzyczyn (obejmującego miejscowości: Zieleniewo, Morzyczyn, Miedwiecko i Zagość). Wystawę wzbogaciły także prace artystyczne rodzimych twórców (obrazy malowane oraz haftowane igłą). Został także wygłoszony wykład na temat małej ojczyzny przez prof. Lucynę Kwiatkowską-Turek z Uniwersytetu Szczecińskiego, która także przygotowała ankiety skierowane do najstarszych mieszkańców sołectwa.

Wspólny wysiłek przy pracach porządkowych, organizowaniu wystawy historyczno-socjologicznej oraz spotkania z seniorami Morzyczyna zintegrowały społeczność lokalną biorącą udział w projekcie, a organizatorów zachęciły do kontynuacji dalszych prac.

 

Lapidarium w Kobylance

Lapidarium w Kobylance jest unikatowym obiektem urządzonym na terenie starego ewangelickiego cmentarza. Zaczęto je organizować w latach 1988 – 1990. Cmentarz ten po zamknięciu go w 1961 roku, częściowo został zajęty pod budowę obiektów magazynowych, a pozostałą powierzchnię przeznaczono na park przy ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Do utworzenia lapidarium w Kobylance zakwalifikowano ponad 500 elementów do wykorzystania z wielu nieczynnych cmentarzy. Dotychczas odtworzono ogrodzenie, zwieziono i zainstalowano:

  • 80 krzyży żeliwnych,
  • 6 kompletnych ogrodzeń żeliwnych,
  • 6 głazów nagrobnych,
  • 3 krzyże z nagrobków dziecięcych,
  • 8 płyt nagrobnych dziecięcych.

Wykonano prace konserwatorskie. Planowane zamierzenia zrealizowano tylko częściowo ze względu na ograniczone fundusze przeznaczone na ten cel.